Nie da się ukryć, że każdy z nas w swoim życiu doświadcza zarówno wzlotów, jak i upadków. Bez wątpienia w wielu sytuacjach nie jesteśmy w stanie spełnić wymagań, nie jesteśmy w stanie odnieść sukcesu. Prawda jest taka, że fakt obrania sobie wymarzonego kierunku studiów nie zawsze oznacza, że musimy się na takowy dostać. Los lubi płatać nam figle i warto być przygotowanym na taką okoliczność, że uczelnia może nas nie przyjąć, możemy mieć niewystarczające dla niej wyniki. Jest to coś jak najbardziej normalnego i naturalnego. Pojawia się jednak pytanie, co powinniśmy zrobić w takim przypadku? Opcje są dwie i te dwie są równie często wykorzystywane. Są osoby, jakie po odniesieniu porażki decydują się na to, żeby podejść do rekrutacji w roku następnym, a są także takie, jakie starają się znaleźć coś alternatywnego. Z pewnością warto przemyśleć wszystkie za i przeciw takich opcji, bo nie da się ukryć, że znacząco wpływają one na nasze życie. Wiele zależy tak naprawdę od naszej determinacji, od naszej chęci podjęcia się nauki danego kierunku.