Kilka lat temu zapanowała istna moda na kuchnie z najdziwniejszych zakątków świata. Gospodynie prześcigały się w wyszukanych pomysłach, wydawcy szykowali książki kucharskie „Atlas Świata”, a na ekranach telewizorów zręczni kucharze uwijali się szykując na przykład krewetki po tajwańsku. Mało kto przyznawał się, że lubi tradycyjną, polską kuchnię. Nie było w dobrym tonie podać na uroczystym obiedzie bigos, czy schabowego. Czy ten trend utrzymał się długo? Nic podobnego! W myśl zasady, że to, co naprawdę dobre, wszystko p[przetrzyma, Masze rodzime dania wytrzymały ten trend i dzisiaj cieszą się znów ogromną – i zasłużoną – popularnością. Powstają sieci restauracji serwujących chleb ze smalcem na przystawkę, a golonkę z kapustą jako danie główne. Nikt już nie krępuje się zamawiając zwykłego kotleta i żurek. Okazuje się, że polskie potrawy są cenione za granicą. Zagraniczni goście koniecznie chcą ich spróbować, i oceniają je jako bardzo oryginalne i smaczne. Być może przejadły się już nam po prostu mdłe zupy kremy, czy sałatki, i wolimy cos konkretnego, a takich sytych dań nasza polska kuchnia oferuje ogromnie dużo. Poza tym, okazało się, że wcale nie jest prawdą, iż polska kuchnia jest niezdrowa. Wszystko dobrze – byle z umiarem!

Comments are closed.