Tematem wiersza jest deszcz dzwoniący o szyby, który stwarza nastrój melancholii, przygnębienia i znużenia. Podmiotowi lirycznemu towarzyszą właśnie takie odczucia. Nie potrafi on jasno określić przyczyny swojego smutku, jest jakby obok świata w którym żyje, pogrążony w otchłani smutku i znużenia, która nim zawładnęła. Zdaje sobie sprawę, że zmarł ktoś dla niego bliski, ale nie potrafi sobie przypomnieć kto to był. Później staje się wnikliwym obserwatorem świata dostrzega zło, które go otacza. Mówi o śmierci nędzarza, który zmarł, ponieważ nikt na cza snie wyciagnął do niego ręki, o pożarze, który dotknął biedną rodzinę i w którym zginęły dzieci. Metaforycznie mówi, że do jego ogrodu, czyli duszy, dostał się szatan, i pozostawił w niej tak duże spustoszenie, że sam przeraził się tym, co zrobił. Smutek panujący w duszy podmiotu lirycznego jest podkreślany przez miarowo, jednostajnie padający deszcz. Wszędzie jest szaro, ponuro i sennie. Wiersz ten jest warty uwagi ze względu na miarowy, melodyjny i nad wyraz rytmiczny refren. Jednostajność rytmu refrenu podkreśla nudę i znużenie panujące w świecie przedstwaionym Wiersz ten wyróżnia się z twórczości Staffa, który nie ulegał nastrojom dekadentyzmu, nie wykazywał tendencji schyłkowych, a cała jego twórczość ma zupełnie inny charakter.

Comments are closed.